Miniatury literackie. Blo(k) z myśli dojrzałego mężczyzny.

Popiół i śnieg

 

popiół

 

wszystko płynie
drzewo
liście
zima
gwiezdny pył
listy
ciało dzika

gdy MÓJ dom się spalił
przestałem widzieć księżyc
rozpostarłem ramiona
i pozwoliłem odpływać
wyczekiwanym listom
ofiarowanym miłościom
obiecanym rajom
łzom płynącym ku mnie
wysłuchanym modlitwom

nim opuściłem ręce
odpłynęło wiele
może wszystko

wszystko płynie
utrata jest lepiej widzialna
ból na horyzoncie życia namacalny
bliżej niż dawniej
zgodzić się?
wciąż boję się

pieśń składa się ze słów
znam wiele słów
pieśni mało
odpowiedzi w nich wcale
opowieści dużo

wszystko