Miniatury literackie. Blo(k) z myśli dojrzałego mężczyzny.

Archiwum: październik 2015

      No trudno – trzeba, to trzeba. Wystające ze zlewu naczynia tak dobitnie wołały o litość, że zabrałem się za zmywanie. Kubki, szklanki, talerze i… pająk. Ogromny. Musiał wpaść w pułapkę zlewu i nie potrafił się wydostać. Łyżką pomogłem mu wyjść.       — Idź i przynieś mi bogactwo i sławę — powiedziałem do niego […]

Czytaj dalej