Miniatury literackie. Blo(k) z myśli dojrzałego mężczyzny.

Archiwum: sierpień 2013

    Poranna kawa i jej szczególny smak. Zmywa wieczorne myśli, wzmacnia pamięć snów, jest subtelna, miękka, mocna i delikatna. Jak jedwab.       Siedzę na balkonie i sycę się chwilą z kawą. Towarzyszą mi drzewa, szumią te same co zawsze pieśni. Kołyszą się tu od lat. Nie rozumiem ich słów. Nie muszę.     […]

Czytaj dalej

  Do późnego wieczora snułem się po ulicach miasta. Długo i smutno. Pieszo wracałem do domu. Te same ulice, ten sam chodnik, ale lubię tę okolicę. Domofon jak zawsze zaśpiewał swoją melodię „da-waj-ka-sę-sta-ry-ca-pie”. Nie lubię. Przywitałem się z psem, rzuciłem torbę na łóżko i siadłem w fotelu. Przygnębienie mnie dopadło. Tyle czasu bez ukochanej pracy! […]

Czytaj dalej

  Było upalnie, nieznośnie upalnie. Żar lał się na mnie i miasto. Idąc przez centrum zatrzymałem się przy wystawie zdjęć nienarodzonych dzieci. Obok stało dwóch łysych w czarnych koszulach. Pewnie pilnują, żeby nikt nie zniszczył zdjęć, gotowi do pałowania – pomyślałem. Czy oni coś więcej potrafią? — nagle taka myśl przyszła mi do głowy. — […]

Czytaj dalej